Beskidy24 » Artykuły » Z cyklu "Zwierzenia Starego Repa" - górskie typy
Nie wymieniam różnego rodzaju typów i typków ceperskich, przypadkowych, kolejkowiczów i wczasowiczów - to nie są ludzie ze środowiska górskiego, to zupełny ewenement pozostały z czasów tzw. turystyki masowej.
To już koniec zwierzeń. A co Ty, drogi bywalcu Portalu Beskidy24 o tym sądzisz?
Stary Rep
Beskidy24
Z cyklu "Zwierzenia Starego Repa" - górskie typy
Po wielu (prawie 30 ) latach górskiej włóczęgi ośmielam się
przekazać niniejsze zwierzenia dotyczące zaobserwowanych typów zachowań
i charakterów wśród szerokiegich rzesz górołazów. Oto prywatny
"Elementarz typologiczny".
Typ 1: Ścigant - z reguły młody, z przerostem ambicji, bez
kompleksów, nie uznający autorytetów, szkoleń, instruktorów. Nie lubi
ciężkiego plecaka, ma być szybki, najszybszy "the besciak", w dwa dni
całe Tatry wyłoić. Murowany kandydat na "bambus". Poziom zarozumialstwa
i pewności siebie, całkowity brak pokory wobec gór - maksymalny.
Typ 2: Łojant - mistrz wspinu i skały, nawet jako turysta szuka
udziwnień w wędrówce, im trudniej, tym lepiej, popisy niefrasobliwości
i szukanie guza to jego hobby. Jest dużym zagrożeniem na szlakach dając
popisy tzw. żywcowania. Arogant, zarozumialec, "pewniak" zwykle kończy
jako klient ratowników.
Typ 3: Ambitny - mieszanka wybuchowa typów nr 1 i 2, ale z dodatkiem
chorych ambicji, realizowanych wbrew wszelkim, górskim zasadom. On
musi zaliczyć górę, ścianę, rynnę etc., cociaż najczęściej jego wiedza
i doświadczenie to kilka "wędkowań w skałach". Zawsze pierwszy na
szlaku, zawsze z pogardliwym stosunkiem do słabszych. Pawniak na
"bambus".
Typ 4: Szmalotłuk - okaz występujący od zmiany ustroju, najczęściej
pazerny, nowobogacki nuworysz "łapiący" się za góry, bo tak wypada w
jego środowisku (fura, komura, baba i konto już są - brak hobby), ale
to musi być coś ekstra w myśl zasady "płacę i żądam". Najlepiej od razu
" Winter Expedision" na Everest, tylko w stringach - to powali kolesi
szmalotłuków na kolana. Mniej niż zero, to mało powiedziane!
Typ 5: Ryzykant - zwiększony współczynnik ADHD, maksymalna
adrenalina, zasada "po nas choćby potop", zwykła turystyka to zajęcie
dla mięczaków, wieczny poszukiwacz utrudnień i zarazem bardzo męczący
partner w górach. Poziom ignorancji - maksymalny. Pewniak na "bambusa".
Typ 6: Rezydent - typ chwalipięty, mitomana, najczęściej spotykany
pod schroniskami (wywalony szpej, karimata, browar i głośne omawianie
sukcesów górskich, wieczorkiem gitarka i laseczka wierząca w te
bzdety). Plaga schronisk w sezonie - po górach nie chodzi, bałagan w
pokoju to wręcz horror (nie radzę brać z "Rezydentem" pokoju), gadki
ble-ble. Typ nudziarza który pozbawia nas samotności, nie dając w
zamian towarzystwa. "Bambus" przy takim prędzej spruchnieje - to i
dobre, ale w górach pożytku wcale z niego nie ma. Mistrz kabotyństwa
górskiego, powinien być przeniesiony w doliny.
Typ 7: Normals - coraz rzadziej widywany na szlaku, z reguły cichy,
zakochany w górskiej krainie, często samotnik górski, gatunek
wymierający, ośmieszany i pogardliwie traktowany. Unika zatłoczonych
tras, obce są mu ważne trendy i mody, jest tylko i Aż! górołazem,
turystą, trekkersem. Wiedza górska - perfekcyjna!
MIEJSCOWOŚCI