Beskidy24 » Artykuły » Pomóżmy Pawłowi
Pieniądze na operację zbieram dzięki i za pośrednictwem Fundacji Anny Dymnej "Mimo Wszystko". Wszelkich wpłat mozna dokonywać na konto Fundacji Mimo Wszystko Anny Dymnej:
ING Bank Śląski: 70 1050 1445 1000 0022 7599 1459 z dopiskiem: akcja - Paweł Kulinicz
Wiecej na stronie Pawła: www.pawelkulinicz.pl
ING Bank Śląski: 70 1050 1445 1000 0022 7599 1459 z dopiskiem: akcja - Paweł Kulinicz
Bardzo trudno jest prosić o pomoc dla siebie.
Nie mam jednak wyjścia...
Nie mam jednak wyjścia...
Wiecej na stronie Pawła: www.pawelkulinicz.pl
Beskidy24.pl
Data: 4 listopada 2008
Alpinista Paweł Kulinicz 29 lat z Kościeliska k/ Zakopanego - cierpi na rzadką, śmiertelną chorobę genetyczną ataksję móżdżkowo-rdzeniową, która postępuje bardzo szybko i objawia się między innymi zanikiem mięśni. Jedyną szansą na uratowanie jego życia jest wykonanie operacji w chińskiej klinice, której koszt wynosi około 60-70zł. tysięcy złotych.
Wsparcie finansowe jest najważniejsze ! A czasu bardzo mało.
Paweł Kulinicz ma 29 lat. Wspina się od dziesięciu lat. Jeździ na wyprawy w Himalaje Indyjskie, w Karakorum, Tien Shan.
Od trzech lat choruje na ataksję móżdżkowo-rdzeniową (SCA), postępującą, śmiertelną chorobę genetyczną, uniemożliwiającą mu kontynuacje wypraw wspinaczkowych i zdobywanie kolejnych szczytów.
Jedyną szansą na uratowanie jego życia jest wykonanie operacji w chińskiej klinice, której koszt wynosi ok. 60-70 tysięcy złotych.
Paweł o sobie:
Gość co najpierw powie a potem pomyśli. Duży respekt do wielu rzeczy i osób. Góry? Heh, moje życie, mój tlen, bez nich umieram. Kobiety? he, he. Może inaczej. "Żyj szybko, kochaj mocno i umieraj młodo" Życie? Jest za krótkie, żyj, nie dbaj o kasę, dbaj o przyjaciół, ich masz na zawsze...
Pomóżmy Pawłowi
Alpinista Paweł Kulinicz 29 lat z Kościeliska k/ Zakopanego - cierpi na rzadką, śmiertelną chorobę genetyczną ataksję móżdżkowo-rdzeniową, która postępuje bardzo szybko i objawia się między innymi zanikiem mięśni. Jedyną szansą na uratowanie jego życia jest wykonanie operacji w chińskiej klinice, której koszt wynosi około 60-70zł. tysięcy złotych.
Wsparcie finansowe jest najważniejsze ! A czasu bardzo mało.
Paweł Kulinicz ma 29 lat. Wspina się od dziesięciu lat. Jeździ na wyprawy w Himalaje Indyjskie, w Karakorum, Tien Shan.
Od trzech lat choruje na ataksję móżdżkowo-rdzeniową (SCA), postępującą, śmiertelną chorobę genetyczną, uniemożliwiającą mu kontynuacje wypraw wspinaczkowych i zdobywanie kolejnych szczytów.
Jedyną szansą na uratowanie jego życia jest wykonanie operacji w chińskiej klinice, której koszt wynosi ok. 60-70 tysięcy złotych.
Paweł o sobie:
Gość co najpierw powie a potem pomyśli. Duży respekt do wielu rzeczy i osób. Góry? Heh, moje życie, mój tlen, bez nich umieram. Kobiety? he, he. Może inaczej. "Żyj szybko, kochaj mocno i umieraj młodo" Życie? Jest za krótkie, żyj, nie dbaj o kasę, dbaj o przyjaciół, ich masz na zawsze...
Komentarze
Brak komentarzy.
MIEJSCOWOŚCI
Beskid Śląski
Beskid MałyOficjalny partner serwisu
