Beskidy24 » Aktualności » Zgubił się na Babiej Górze
Leżąca w Beskidzie Żywieckim Babia Góra, zwana też Królową Beskidów,
jest najwyższym wzniesieniem w paśmie Beskidu Wysokiego. Jej szczyt
(wznosi się na wysokość 1725 metrów nad poziom morza) jest najchętniej
zdobywanym przez turystów w Beskidach.
GOPR-owcy zwracają jednak uwagę, że wybierając się na wędrówkę szlakami
Babiej Góry, trzeba mierzyć siły na zamiary. W tym rejonie wielokrotnie
już gubili się turyści. To jeden z najbardziej zdradliwych rejonów
Beskidów, gdzie nawet latem trafić można na ekstremalne warunki
pogodowe.
- Tam panują warunki wysokogórskie - przestrzegają turystów ratownicy.
Obecnie na Babiej Górze obowiązuje trzeci stopień zagrożenia lawinowego.
POLSKA Dziennik Zachodni
Zgubił się na Babiej Górze
Data: 17 grudnia 2007 Region: Zawoja
Przez siedem godzin 30 ratowników szukało 29-letniego turysty z Tychów, który zgubił się w partiach szczytowych Babiej Góry. Wyziębionego mężczyznę znaleźli wczoraj w nocy o godzinie 2. To pierwsza tak duża akcja poszukiwawcza w Beskidach w tegorocznym sezonie zimowym.
Turysta z Tychów na górską wyprawę wyruszył w sobotę. Około godz. 19 zorientował się, że zgubił szlak. Jego alarmowy telefon z prośbą o pomoc jako pierwsi odebrali ratownicy z Grupy Podhalańskiej GOPR i błyskawicznie zaalarmowali kolegów z Grupy Beskidzkiej w Szczyrku.
Początkowo próby odnalezienia 29-latka podjął się ratownik z Markowych Szczawin (z relacji turysty wynikało, że znajduje się on niedaleko szlaku). Gdy te wysiłki nie przyniosły rezultatu, zorganizowano akcję, w której uczestniczyli także ratownicy z Grupy Podhalańskiej. Jedna ekipa szukała 29-latka od strony Zawoi, druga od strony słowackiej. Wreszcie w niedzielę o godz. 2 GOPR-owcy odnaleźli zaginionego.
- Mężczyzna był mocno wyziębiony. Miał wprawdzie dobrze wyposażony ekwipunek, w którym znajdował się nawet namiot, ale zawiodła go orientacja w górskim terenie w tych trudnych warunkach - mówi Arkadiusz Śleziona, ratownik dyżurny Beskidzkiej Grupy GOPR.
MIEJSCOWOŚCI