Beskidy24 » Aktualności » Helikopterami aut nie przewiozą
Od dzisiaj dojazd do centrum Cieszyna od strony Bielska-Białej będzie znacznie utrudniony (© Łukasz Klimaniec)
- Wiemy o utrudnieniach. Przerabialiśmy to, gdy remontowany był wiadukt obok starostwa - uspokaja Jan Kawulok, szef cieszyńskiego pogotowia ratunkowego. - Liczymy na wyrozumiałość kierowców. Jeśli będą ustępowali miejsca karetkom, będzie nam łatwiej - mówi.
Tablice z informacjami o remoncie i zamknięciu ul. Bielskiej znajdują się przy drogach, podobnie jak wskazówki dotyczące objazdów.
Gorący okres
Na drogach powiatu cieszyńskiego rozpoczyna się gorący okres - starostwo otrzymało blisko 30 milionów złotych z funduszy unijnych na przebudowę dróg.
Największy projekt dotyczy wzmocnienia dostępności komunikacyjnej Cieszyna i Czeskiego Cieszyna.
Po stronie polskiej powiat będzie budował nową drogę łączącą ulice Graniczną z Frysztacką w Cieszynie (ul. Ładna Boczna). Wartość tej inwestycji oszacowana została na ponad 11 milionów złotych.
Zapadły też decyzje o przyznaniu powiatowi pieniędzy unijnych na trzy kolejne przedsięwzięcia - przebudowę drogi powiatowej przez Istebną, drogi powiatowej przez centrum Pruchnej oraz przez centrum Brennej.
Helikopterami aut nie przewiozą
Data: 21 lipca 2009 Region: CieszynDzisiaj rozpoczyna się drogowy koszmar w Cieszynie.
Przez najbliższe pół roku z powodu remontu dwóch mostów na ulicy Bielskiej zostanie zamknięty 300-metrowy odcinek drogi (od skrzyżowania z ulicą Ustrońską w kierunku centrum miasta). Mieszkańców i turystów czeka uciążliwy objazd ulicami Stawową - w stronę ronda, którego przepustowość już teraz jest na granicy możliwości - oraz Kolejową.
- Najbardziej boimy się o dojazd karetek do szpitala - niepokoi się Ireneusz Korzonek, zastępca komendanta cieszyńskiej drogówki.
Do Szpitala Śląskiego, Uniwersytetu Śląskiego w Cieszynie czy na rynek dla kierowców jadących od strony Bielska-Białej od dzisiaj będzie prowadziła tylko jedna droga.
Policjanci spodziewają się ogromnych korków, zwłaszcza w godzinach szczytu od strony ulic Stawowej i Katowickiej, którymi ludzie wjeżdżają do Cieszyna.
- Nie ma na to rady. Helikopterami nie będziemy przewozili samochodów. Nie da się - mówi Bogdan Ficek, burmistrz miasta. Podkreśla, że ma świadomość uciążliwości, jakie szykują się w mieście. Ale jest zadowolony, że w końcu doszło do inwestycji, którą prowadzi cieszyńskie starostwo.
- Wiadukt i most są w bardzo złym stanie. Nie da się ich naprawić bez utrudnień drogowych. A gdyby się tak zawalił most? Co wtedy byśmy zrobili? - pyta Ficek.
Najgorsza wiadomość jest taka, że miasto zostanie zakorkowane aż na pół roku! Dlaczego tak długo? Bo wiadukt kolejowy i most nad Bobrówką zostaną rozebrane razem z drogą i zbudowane na nowo. W przypadku wiaduktu trzeba wykonać m.in. roboty ziemne i nawierzchniowe, postawić nowe przęsła, płyty przejściowe na dojazdach do wiaduktu, a także zbudować dojazdy na odcinku ok. 40 metrów. W przypadku mostu nad Bobrówką konieczna będzie m.in. wymiana łożysk oraz roboty renowacyjne i zabezpieczające przy elementach konstrukcyjnych mostu.
Prace mają potrwać do 15 grudnia.
- Ten termin jest zabójczy dla wykonawcy, bo... bardzo krótki. A zakres prac ogromny - zwraca uwagę Monika Kalinik, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Cieszynie.
Ficek przypomina remont wiaduktu obok siedziby cieszyńskiego starostwa i budowę ronda. Wówczas na urzędników sypały się gromy, mieszkańcy przeklinali stojąc w korkach, ale dziś efekt jest taki, że przejazd w tym miejscu odbywa się płynnie. Podobnie ma być z ul. Bielską.
MIEJSCOWOŚCI