Beskidy24 » Aktualności » Sprzątanie po nawałnicy
Tylko dach samochodu wystawał nad powierzchnię wody
Przypomnijmy, że przebudowa ulicy i wiaduktu nad nią kosztowała 10 milionów złotych. Aby zwiększyć wysokość przejazdu pod starym wiaduktem, drogowcy obniżyli ulicę o około 2,5 metra. Wiadukt, choć zbudowany od nowa, został na tym samym poziomie, by nie trzeba było przebudowywać linii kolejowej. Podczas prac zmodernizowano sieci, m.in. kanalizacyjną i ciepłowniczą. Podczas otwarcia przedstawiciele Miejskiego Zarządu Dróg nie kryli zadowolenia. Środowa nawałnica pokazała, że inwestycja nadaje się do poprawki.
Burza trwała zaledwie 20-30 minut. Spustoszenia, jakie poczyniła, można było oglądać jeszcze wczoraj. Przy wielu bielskich ulicach leżały połamane konary i powalone, pocięte już przez strażaków na kawałki drzewa.
Jacek Drost
POLSKA Dziennik Zachodni
Sprzątanie po nawałnicy
Data: 12 czerwca 2009 Region: Bielsko-Biała
Ponad sto strażackich interwencji, 26 uszkodzonych samochodów, zerwane linie energetyczne, powalone drzewa i połamane konary to bilans nawałnicy, która przeszła nad Bielskiem-Białą i powiatem bielskim w środowe popołudnie.
- To była jedna z większych burz, jakie przeszły nad miastem - stwierdził wczoraj asp. sztab. Piotr Januła, dyżurny operacyjny Państwowej Straży Pożarnej w Bielsku-Białej.
Na bielskiej ul. Piastowskiej drzewo spadło na samochód. Kierowca został ranny. Z kolei na ul. 3 Maja drzewo przygniotło autobus MZK. Nikt nie ucierpiał, gdyż dopiero jechał na swoją linię.
Gwałtowne podmuchy wiatru uszkodziły dachy na budynkach przy ulicach Chopina i Słowackiego.
Drzewa łamały się jak zapałki także w podbielskich miejscowościach: Mazańcowicach, Wilamowicach, Jawo-rzu i Pisarzowicach.
- Od środowego popołudnia do późnej nocy mieliśmy pełne ręce roboty. Kilkuset strażaków usuwało z chodników i ulic konary, cięli połamane drzewa na kawałki - dodaje Piotr Januła.
Nawałnica obnażyła niedoróbki zmodernizowanej bielskiej ulicy Grażyńskiego, która została otwarta przez bielskie władze miejskie z wielką pompą w połowie maja. Z powodu niedrożnych odpływów woda zalała przejeżdżający samochód. Kierowca został ranny.
MIEJSCOWOŚCI