Nasza strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce.

Beskidy24 » Artykuły » Kiczera zimowo

Kiczera zimowo

Kiczera zimowa i ... w mleku. Widocznośc bardzo ograniczona w padającym bezustannie śniegu. Sam zjazd był bardziej zsuwaniem się niż frywolnym, pełnym energii freeridem. Widać na prawdziwe warunki, kiedy śnieg uleży się przyjdzie jeszcze poczekać.
Może tydzień?
Może dwa?
Zdążymy jeszcze...

Beskidy24

Czekamy na Wasze opisy, opowiadania i reportaże zwiazane z tematyką Beskidów i nie tylko. Chętnie zamieścimy Wasze artykuły wraz ze zdjęciami i Waszym podpisem. Wszelkie informacje ślijcie na adres: portal@beskidy24.pl


Data: 16 grudnia 2007 Region: Międzybrodzie

Kiczera zimowo


Piątek. Pakujemy się leniwie. Zmęczeni nieco minionym tygodniem pracy.
Celem wyjazdu jest dotarcie do chatki położonej na zboczach Kiczery (831) w Beskidzie Małym.


Późnym wieczorem, po kilku nieudanych próbach przebicia się samochodem przez niezliczone ilości zasp, postanawiamy zostawić auto w dolinie. Miłym zaskoczeniem okazała się duża ilość śniegu na miejscu. Zapinamy więc ski-toury i ruszamy.

Idąc w milczeniu, zdajemy sobie jednak szybko sprawę że w ten weekend jeszcze dobrze nie pojeździmy. Co chwila spod nart dochodzi niemiły zgrzyt świadczący o obecności kamieni pod tą sporą na oko ilością świeżego puchu. mamy jednak nadzieje na kolejne 2 dni, że jednak sytuacja zmieni się na naszą korzyść.

Na miejscu jesteśmy późno, bo grubo po północy. Nie rezygnuemy jednak z przyjemności wypicia grzanego piwa na rozgrzewkę. W chatce są przecież zaledwie 2 stopnie na plusie. Rozpalamy szybko w piecu i pakujemy się do śpiworów.

W sobotę sypało cały dzień. Możliwe że przybyło nawet 20 cm. Mimo to, dopiero w wyższych partiach (powyżej 700m.) można było swobodnie poruszać sie na tourach.



 


Komentarze

 

Brak komentarzy.

Księgarnia


Wszystkie prawa zastrzeżone Beskidy24.pl © 2009

Redesign i nadzór techniczny Cyber.pl © 2009