Beskidy24 » Artykuły » Lodowce w Arktyce znikną już za 70 lat
Fot.: Kopalniawiedzy.pl
Naukowcy podkreślają, że czeka nas smutna rzeczywistość, gdy naszym dzieciom i dzieciom naszym dzieci będzie trzeba tłumaczyć jak kiedyś wyglądała biała i mroźna Arktyka, która wówczas będzie już pozbawiona stałych lodowców.
Data: 15 lutego 2009 Region: Góry
Wieczna pokrywa lodowa, która przez cały rok utrzymuje się w Arktyce, czyli na obszarze bieguna północnego i okolic, według naukowców całkowicie roztopi się do 2080 roku. Taką datę podano podczas spotkania naukowców wielu dziedzin w niemieckim mieście Brema.
W ciągu najbliższych 70 lat w związku z postępującym globalnym ociepleniem gwałtownemu topnieniu będą ulegać także największe lodowce, których najwięcej jest na Grenlandii. Niegdyś wyspa pokryta lodem była w całości, a obecnie cała linia brzegowa na zachodzie, wschodzie i południu wyspy jest wolna od śniegu, nie tylko w okresie letnim, ale coraz częściej także zimą. Mrozy są coraz lżejsze i pojawiają się coraz rzadziej. Góry lodowe pękają, dzielą się na części i zaczynają dryfować coraz bardziej na południe, gdzie z czasem się roztapiają.
Znaczna część pokrywy lodowej nawet w okresie zimowym nie jest już zwarta, ale przypomina małe kawałki dryfujące na arktycznym oceanie. Nic więc dziwnego, że między innymi niedźwiedzie polarne nie mogą się już przemieszczać na duże odległości i polować, ograniczane przez dryfujące kry lodowe. Zmniejsza się tymczasem populacja fok, które nie mogą się ukryć przed drapieżnikami w śniegu, gdyż w wielu regionach Arktyki po prostu już go nie ma.
Lodowce w Arktyce znikną już za 70 lat
Wieczna pokrywa lodowa, która przez cały rok utrzymuje się w Arktyce, czyli na obszarze bieguna północnego i okolic, według naukowców całkowicie roztopi się do 2080 roku. Taką datę podano podczas spotkania naukowców wielu dziedzin w niemieckim mieście Brema.
W ciągu najbliższych 70 lat w związku z postępującym globalnym ociepleniem gwałtownemu topnieniu będą ulegać także największe lodowce, których najwięcej jest na Grenlandii. Niegdyś wyspa pokryta lodem była w całości, a obecnie cała linia brzegowa na zachodzie, wschodzie i południu wyspy jest wolna od śniegu, nie tylko w okresie letnim, ale coraz częściej także zimą. Mrozy są coraz lżejsze i pojawiają się coraz rzadziej. Góry lodowe pękają, dzielą się na części i zaczynają dryfować coraz bardziej na południe, gdzie z czasem się roztapiają.
Znaczna część pokrywy lodowej nawet w okresie zimowym nie jest już zwarta, ale przypomina małe kawałki dryfujące na arktycznym oceanie. Nic więc dziwnego, że między innymi niedźwiedzie polarne nie mogą się już przemieszczać na duże odległości i polować, ograniczane przez dryfujące kry lodowe. Zmniejsza się tymczasem populacja fok, które nie mogą się ukryć przed drapieżnikami w śniegu, gdyż w wielu regionach Arktyki po prostu już go nie ma.
Komentarze
Brak komentarzy.
MIEJSCOWOŚCI
Beskid Śląski
Beskid MałyOficjalny partner serwisu
