Beskidy24 » Artykuły » Internetowe eldorado pod Giewontem?
Obecnie w Zakopanem dostęp do darmowego Internetu można mieć jedynie w strefach tzw. hotspot, których w naszym mieście jest kilka, m.in. na Krupówkach.
Z ciekawą propozycją do zakopiańskich władz wystąpiła spółka telekomunikacyjna Netia, która jako jedyna obecnie dostarcza sieć szerokopasmową na teren Podhala.
- Spotkaliśmy się z przedstawicielami Netii, którzy zaproponowali nam udostępnienie masztu na Gubałówce - wyjaśnia Agnieszka Sularz. - Dopóki nie zbudujemy sieci szerokopasmowej, spółka jest skłonna umożliwić miastu za darmo sygnał nadawany z masztu. W zamian oczekuje udostępnienia miejsca na jej reklamę na terenie Zakopanego.
Przedstawiciele Netii obiecali przygotować konkretną ofertę współpracy z gminą Zakopane, jeśli chodzi o korzystanie z sieci. Jeżeli dojdzie do porozumienia, zakopiańczycy, jak mówi Sularz, mogliby korzystać z darmowego dostępu do Internetu. Korzyści miałyby też i zakopiańskie urzędy, bo mogłyby - na zasadzie programu Skype - kontaktować się z innymi instytucjami, np. bibliotekami, szkołami czy urzędami gminy za darmo.
Internetowe eldorado pod Giewontem?
Mieszkańcy Zakopanego, jak i turyści wypoczywający pod Giewontem, w przyszłości będą mogli korzystać z bezprzewodowego, szerokopasmowego internetu. Być może już w przyszłym roku każdy posiadacz laptopa będzie mógł usiąść sobie na Równi Krupowej, podziwiać panoramę Tatr i serfować postronach internetowych.
W następnym roku rusza nabór wniosków w sprawie przyznania środków z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego na budowę sieci szerokopasmowej. Można uzyskać nawet do 85 proc. dofinansowania. Swój projekt zamierza też złożyć, być może wspólnie ze starostwem i ościennymi gminami, Zakopane.
- Obecnie sprawdzamy możliwości. Nasze biuro wystąpiło też o zabezpieczenie w budżecie na 2009 r. środków na wykonanie studium do takiego projektu - mówi Agnieszka Sularz, naczelnik Biura Współpracy Europejskiej.
- Niestety, budowa sieci szerokopasmowej jest kosztownym przedsięwzięciem. Ze względu na usytuowanie naszego miasta, musielibyśmy zbudować przynajmniej trzy nadajniki.
Wstępnie urzędnicy wyliczyli, że sieć w Zakopanem kosztowałaby ok. 40 mln zł, co stanowi znaczną część miejskiego budżetu. Co prawda Fundusz zwraca aż 85 proc. poniesionych nakładów, ale zanim to nastąpi, gmina musiałaby znaleźć te pieniądze we własnym budżecie, ewentualnie zaciągnąć kredyt.
- Kontaktowaliśmy się z Rzeszowem, który wybudował taką sieć i okazuje się, że miasto w tej chwili zaczęło już zarabiać na sieci - zachęcała naczelnik.
MIEJSCOWOŚCI