Beskidy24 » Aktualności » Zamach na obiekty?
Fot.: Jacek Drost
- Połączenie tego, czym dysponują na Skrzycznem COS i GAT, to jedyne sensowne rozwiązanie. Jest w COS kilka obiektów, które nigdy nie będą przynosiły dochodu. Prywatyzację należy przeprowadzić racjonalnie i najpierw sprzedać obiekty mniej lukratywne. Jest tu też rola samorządów, które pewne urządzenia mogłyby przejąć i nadal finansowane mogłyby być częściowo z budżetu państwa. Na razie na funkcjonowanie COS idą ogromne pieniądze z podatków. Nie zapominajmy też, że obiekty COS nie należą do nowoczesnych i wymagają dużych nakładów. Zanim ktoś zacznie robić tu kokosowe interesy, musi zainwestować - mówi Marcin Kędracki, prezes GAT.
Już w roku ub. wojewoda śląski skierował do ministra skarbu państwa sugestię włączenia części infrastruktury COS do majątku GAT w celu uatrakcyjnienia bazy narciarskiej w Szczyrku.
POLSKA Dziennik Zachodni
Zamach na obiekty?
Data: 30 stycznia 2009 Region: SzczyrkCoraz realniejszy staje się zamysł sprywatyzowania Centralnego Ośrodka Sportu.
Do tej pory informacje o nowym rządowym pomyśle pojawiały się enigmatycznie. Teraz sygnałem do działania stał się dla bielskiego posła Jacka Falfusa projekt planu pracy Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki. Jednym z jego punktów jest "informacja ministra sportu i turystyki na temat stanu prac nad nową formułą prawną funkcjonowania Centralnego Ośrodka Sportu".
- Że chodzi o prywatyzację wiemy z informacji wiceministra. Wspominał o utworzeniu z ośrodka jednoosobowej spółki skarbu państwa, która przejdzie pod ministra skarbu. Stąd prosta droga do prywatyzacji. To na razie zamiar nieoficjalny - mówi poseł Falfus. Uważa, że COS nie może być tak traktowany ze względu na funkcję usługową wobec polskich związków sportowych. Ma zapewnić profesjonalne zaplecze treningowe zawodnikom sportu kwalifikowanego, młodzieżowego i para-olimpijskiego.
- Wydzielenie czegoś, co można sprzedać, zaburzy cały program związany z dalszym szkoleniem. W Szczyrku planowane jest sprzedanie wyciągu krzesełkowego i hotelu, jedynych dochodowych obiektów. Kto utrzyma resztę? To się zmarnuje. Jako klub PiS protestujemy w tej sprawie. Dodatkowo oburza nas fakt, że na audyt w tej sprawie ministerstwo skarbu bez wiedzy parlamentu wydało 300 tys. zł - alarmuje Jacek Falfus.
W podobnym duchu wypowiadają się Apoloniusz Tajner i Andrzej Wąsowicz, którzy w imieniu Polskiego Związku Narciarskiego wystosowali pismo do ministra sportu i turystyki. "Sprywatyzowanie wyciągów narciarskich COS na Skrzycznem uniemożliwiłaby korzystanie przez kluby sportowe z tras narciarskich, głównie z jedynej w Polsce trasy FIS " - czytamy w piśmie.
Prywatyzacja oznaczałaby koniec zniżek za korzystanie z wyciągów dla zawodników i zamykania dla narciarzy-amatorów trasy FIS na czas zawodów czy treningów.
- Prywatni właściciele, dla których głównym celem jest osiąganie zysków, nie wyrażą zgody na stosowanie ulg czy zamykanie tras. Przykładem są wyciąg i stok slalomowy na Nosalu w Zakopanem. Po sprywatyzowaniu nie mogą z nich korzystać kluby zakopiańskie - argumentuje Apoloniusz Tajner.
MIEJSCOWOŚCI