Beskidy24 » Aktualności » Ferie żądają śniegu!

Martyna, Magda i Michał spędzają ferie pod Skrzycznem. Wczoraj jeździli na nartach w Czyrnej. Fot.: Jacek Drost
- Na bieżąco dośnieżamy trasy, więc jest od 30 do 50 cm śniegu - informuje Tomasz Mroszczyk z ON "Brenna Węgierski" w Brennej.
Irena Kosiba z ON "Soszów" w Wiśle Jaworniku, gdzie na trasach leży od 50 do 60 cm mokrego śniegu, dodaje, że działają u nich wszystkie wyciągi i co najważniejsze nie ma kolejek.
Pogoda płata uczniom figle
Prognozy pogody na weekend i najbliższe dni nie napawają optymizmem.
Synoptycy zapowiadają, że w sobotę i niedzielę można się spodziewać pogody w "kratkę", czyli opadów śniegu, deszczu, a także przejaśnień i słońca. W nocy temperatury wyniosą od 0 do minus jednego stopnia Celsjusza, w dzień nieco powyżej zera. Tak ma być praktycznie przez całe dwa tygodnie. Andrzej Murański, góralski przepowiadacz pogody z Juszczyny, także nie pozostawia złudzeń.
- Podczas najbliższych nocy czeka nas nieduży mrozek, a w dzień przelotne opady deszczu, w wyższych partiach gór śniegu - mówi Murański. Dodaje, że początek lutego będzie ładny. Zaświeci słońce i tak będzie przez parę dni. Później znów się zachmurzy i spadnie śnieg po kolana. W połowie miesiąca rozpogodzi się, będzie mroźno - dobry czas na kuligi i narty. Po kilku dniach znów zacznie jednak sypać i tak będzie już do początku marca, kiedy zaczną się pierwsze roztopy.
POLSKA Dziennik Zachodni
Ferie żądają śniegu!
Data: 24 stycznia 2009 Region: BeskidyWczoraj dla uczniów województwa śląskiego rozpoczęły się ferie zimowe. Niestety, dodatnie temperatury, jakie w ostatnich dniach panowały w beskidzkich kurortach spowodowały, że ubyło sporo śniegu. Dlatego ferie mogą nie być tak udane, jak zakładano.
- Mamy 155 miejsc, a tylko 30 procent z nich będzie zajętych przez pierwszą część ferii - mówi Urszula Bujok z ośrodka "Daniel" w Ustroniu. Dodaje, że ludzie zaczynają rezygnować z wcześniejszych rezerwacji, bo jest zbyt mało śniegu.
Na brak gości narzekają też w Brennej. - Na razie jest pusto. Szkoda, że nie ma takiej sytuacji, jak w okresie świąteczno-noworocznym, gdy drzwi się u nas nie zamykały - dodaje Aneta Madzia z Gminnego Punktu Informacji Turystycznej w Brennej.
Goście zawodzą także z innego względu - wirusa grypy.
- Dzwoni do nas sporo osób i mówi, że nie przyjadą z powodu choroby. Wirus grypy zaczyna krążyć - narzeka Henryk Kukuczka, który prowadzi gospodarstwo agroturystyczne "Stecówka" w Istebnej.
Barbara Gorzałka, właścicielka gospodarstwa "Słowioczonka" w Istebnej ma nadzieję, że ludzie szybko się wykurują i dojadą na początku przyszłego tygodnia.
- Turystów niestety nie jest wielu. Myślę, że przyszły tydzień będzie lepszy - zaznacza Lucyna Zwardoń, szefowa domu wczasowego "U Jury" w Zwardoniu.
Co ciekawe, nie jest aż tak źle w Wiśle. - Odwilż ma wpływ na frekwencję. Sytuacja nie jest jednak najgorsza, bo w pierwszym tygodniu ferii wiślańskie ośrodki mają obłożenie nawet w 90 procentach. Łatwiej o nocleg w drugim tygodniu ferii - mówi Marek Nogowczyk z Centrum Rezerwacji Noclegów w Wiśle.
Na najbliższe dni przyjazd do wiślańskich ośrodków zapowiedziało wielu turystów. Jeśli nie będą mogli skorzystać z jazdy na nartach, w niektórych ośrodkach wypoczynkowych czekają na nich inne atrakcje.
- Zaplanowaliśmy kuligi, ogniska, kuchnię regionalną i spotkania integracyjne z różnymi zespołami - opowiada Barbara Breitkoph, z pensjonatu "Cisówka" w Wiśle.
Halina Jopek, pracownica Szkolnego Schroniska Młodzieżowego "Hodrasik" w Szczyrku, podkreśla, że przez ostatnie dni mieli już zorganizowane grupy na zimowiskach i młodzież, która przyjechała indywidualnie. Teraz czekają na kolejne turnusy. - Oprócz jazdy na nartach, wypoczywający u nas uczniowie chętnie zwiedzali także pobliską skocznię w Skalitem - dodaje Jopek.
Kiedy jednak śniegu będzie ubywać w takim tempie jak w ostatnich dniach, to młodym ludziom, którzy przyjadą w Beskidy na ferie, pozostaną spacery po okolicy, kino lub inne zajęcia np. świetlicowe.
MIEJSCOWOŚCI
Oficjalny partner serwisu
