Beskidy24 » Aktualności » Można zobaczyć skocznię z perspektywy Adama Małysza
Turyści mogą już wjechać kolejką na szczyt skoczni.
- Będzie kawa, herbata, zimne napoje, dobre ciastko. Chcemy urządzić to miejsce w klimacie nawiązującym do gór. Będą więc ławy góralskie. Miejsca jest mało, dlatego wykorzystamy każdą powierzchnię - tłumaczy.
Pomieszczenie, w którym znajdzie się kawiarnia, ma 12 metrów kwadratowych powierzchni. Panorama okolicy, jaką widać z wysokości wieży startowej, robi jednak niesamowite wrażenie.
Otwarcie skoczni dla turystów to jeden ze sposobów na utrzymanie obiektu.
POLSKA Dziennik Zachodni
Można zobaczyć skocznię z perspektywy Adama Małysza
Data: 12 stycznia 2009 Region: WisłaWyciąg krzesełkowy, którym zwykle zawodnicy dostają się na szczyt skoczni im. Adama Małysza w Wiśle Malince, został w miniony weekend uruchomiony dla turystów.
- Zainteresowanie jest bardzo duże - nie ukrywa Andrzej Wąsowicz, który jest menedżerem obiektu.
Każdy turysta może wjechać swoim samochodem na teren skoczni i zaparkować (2 złote za godzinę). Następnie po wykupieniu biletu (5 złotych) można wjechać kolejką dokładnie tak, jak zawodnicy.
- Kawiarenki w wieży startowej jeszcze nie ma, ale turyści mogą wjechać na górę skoczni, wejść do pomieszczeń, w których zawodnicy czekają na skok i zobaczyć miejsce, z którego skaczą. Przy okazji mogą sprawdzić, jak to miejsce wygląda z perspektywy skoczka - mówi Wąsowicz.
Atrakcją pierwszych wjazdów na górę skoczni była możliwość obserwowania treningu z udziałem m.in. reprezentanta Polski Rafała Śliża, który oddawał skoki pod okiem Jana Szturca.
- Już pierwszego dnia przyjechały trzy autokary z turystami. Na początku nie chcieliśmy obciążać zbytnio kolejki - wyjaśnia Andrzej Wąsowicz. Dlatego też do rozpoczęcia się ferii zimowych turyści w górę skoczni będą mogli wjeżdżać tylko w weekendy od godz. 10.00 do 15.30.
Cały czas trwają prace związane z uruchomieniem punktu gastronomicznego w wieży startowej skoczni. Są już pierwsze drewniane elementy wystroju. Aby napić się kawy lub herbaty na skoczni w Malince trzeba jednak poczekać przynajmniej do ferii.
MIEJSCOWOŚCI