Beskidy24 » Aktualności » Jura - raj dla narciarzy

Pierwsi narciarze już wypróbowali warunki jakie oferuje im stok w Cisowej.
Na nartach można poszaleć również w Smoleniu. W tym roku wyciąg uruchomiono w minioną niedzielę.
- Niestety nie zdążyliśmy ze wszystkim na czas. Wciąż nie mamy uruchomionego drugiego 300-metrowego wyciągu. Pierwszy 200-metrowy oczywiście działa - zaznacza Michał Siedlarski, właściciel wyciągu.
- Brakuje nam opieki GOPR oraz wypożyczalni sprzętu, ale warunki dla narciarzy są bardzo dobre. Pokrywa śnieżna na stoku sięga od 15 do 25 centymetrów - dodaje Siedlarski.
POLSKA Dziennik Zachodni
Jura - raj dla narciarzy
Data: 9 stycznia 2009 Region: Jura Krakowsko-CzęstochowskaW powiecie zawierciańskim działają trzy wyciągi narciarskie, gdzie można doskonalić swoje umiejętności (Morsko, Cisowa i Smoleń).
Cisowa
Jeden z największych stoków mieści się w Cisowej. Ma dwie trasy zjazdowe. Trasa niebieska (700 m) i trasa czerwona (550 m). Przyjeżdżają tu narciarze nie tylko z okolicy, ale z całego województwa śląskiego. Cisowski stok czynny jest codziennie od godziny 10 do 21.
- Staramy się aby narciarze nas odwiedzający mieli utrzymane dobre warunki. Stąd też sukcesywne dośnieżanie stoku - mówi Waldemar Latacz, właściciel wyciągu w Cisowej. - Pokrywa śnieżna ma od 40 do 70 centymetrów śniegu.
- To wspaniałe miejsce nie tylko dla amatorów jazdy na nartach - podkreśla narciarz z Olkusza.
W Cisowej działa wyciąg orczykowy. Stok jest oświetlony i pod opieką ratowników GOPR. Dodatkowo przy wyciągu działa szkółka narciarska oraz wypożyczalnia sprzętu.
Morsko
Wspaniałe warunki towarzyszą też narciarzom na stoku w Morsku. Tam oprócz głównego stoku o długości 400 metrów, funkcjonują jeszcze inne. Dla najmłodszych atrakcją jest "ośla łączka", gdzie zamontowano wyciąg platformowy oraz zimową karuzelę.
- W tym roku mamy wspaniałe warunki atmosferyczne, które pozwalają nam na otwarcie już w ten weekend nartostrady, która rozciąga się na długości 500 metrów i biegnie przez las - mówi Ewa Król, dyrektorka Ośrodka Wypoczynkowego w Morsku.
Pomimo opadów śniegu i minusowej temperatury stoki narciarskie funkcjonujące na Jurze muszą być dośnieżane armatkami.
- Nasz stok leży po stronie północnej, dlatego śnieg dłużej się utrzymuje. Pamiętam sezon, kiedy narciarze szusowali aż do kwietnia - dodaje Ewa Król.
MIEJSCOWOŚCI
Oficjalny partner serwisu
