Beskidy24 » Aktualności » Rezerwat ciemnego nieba
Piotr Nawalkowski, jeden z autorów projektu ochrony ciemnego nieba. Fot. Marzena Bugała
Właściciele hoteli i pensjonatów z Żywiecczyzny będą mogli teraz składać wnioski o dofinansowanie zakupu niewielkich teleskopów.
Niebawem na międzynarodowe sympozjum dotyczące ciemnego nieba w Europie wyjedzie do Wiednia przedstawicielka Polarisu Julia Romanowska. - Do 2012 roku Unia Europejska chce wprowadzić dyrektywę zabraniającą zanieczyszczania nieba zbędnym światłem. Ciemne niebo to nasze narodowe dobro. Gdyby nie ono, nie byłoby odkryć Kopernika, Heweliusza i innych polskich astronomów - zapewnia Nawalkowski.
Na świecie najlepsze obszary ciemnego nieba, pozwalającego na doskonałe obserwacje astronomiczne są w okolicach miasta Tucson w Arizonie, uchodzącego za raj dla miłośników astronomii. Nie ma tam ani jednej latarni, która świeciłaby światłem rozproszonym.
Do siedziby Polarisu w Sopotni co roku na warsztaty, sympozja i obozy zjeżdżają pasjonaci astronomii z całej Polski. Ale to nie wszystko: obserwacje nieba prowadzą nawet mieszkańcy pobliskich wsi. Na Krzyżowym Groniu stworzyli stanowisko obserwacyjne.
Właściciele hoteli i pensjonatów z Żywiecczyzny będą mogli teraz składać wnioski o dofinansowanie zakupu niewielkich teleskopów.
Niebawem na międzynarodowe sympozjum dotyczące ciemnego nieba w Europie wyjedzie do Wiednia przedstawicielka Polarisu Julia Romanowska. - Do 2012 roku Unia Europejska chce wprowadzić dyrektywę zabraniającą zanieczyszczania nieba zbędnym światłem. Ciemne niebo to nasze narodowe dobro. Gdyby nie ono, nie byłoby odkryć Kopernika, Heweliusza i innych polskich astronomów - zapewnia Nawalkowski.
Na świecie najlepsze obszary ciemnego nieba, pozwalającego na doskonałe obserwacje astronomiczne są w okolicach miasta Tucson w Arizonie, uchodzącego za raj dla miłośników astronomii. Nie ma tam ani jednej latarni, która świeciłaby światłem rozproszonym.
Do siedziby Polarisu w Sopotni co roku na warsztaty, sympozja i obozy zjeżdżają pasjonaci astronomii z całej Polski. Ale to nie wszystko: obserwacje nieba prowadzą nawet mieszkańcy pobliskich wsi. Na Krzyżowym Groniu stworzyli stanowisko obserwacyjne.
Marianna Lach
POLSKA Dziennik Zachodni
POLSKA Dziennik Zachodni
Rezerwat ciemnego nieba
Data: 9 sierpnia 2008 Region: BeskidyNa Żywiecczyźnie powstaje pierwszy w Polsce projekt ochrony ciemnego nieba. To pomysł Beskidzkiego Klubu Astronomicznego Polaris, który 15 lat temu założył bazę w Sopotni, właśnie ze względu na niewielkie w tym rejonie natężenie sztucznego światła. Takie warunki znacznie ułatwiają prowadzenie obserwacji gwiazd i planet.
Wzorem wielu miejsc na świecie, pasjonaci astronomii postanowili powalczyć o całkowite zaciemnienie nieba. Przychylnym okiem spojrzał na ich pomysł miejscowy wójt Władysław Mizia. Dzięki temu w Sopotni już od kilku lat między północą a godz. 4.00 rano wyłączane są uliczne latarnie.
- Z jednej strony dla nas to oszczędność energii, z drugiej sposób na przyciągnięcie turystów interesujących się astronomią - tłumaczy wójt.
Nowa dziedzina turystyki jaką jest astroturystyka stała się ostatnio modna. Nawet Unia Europejska przeznaczyła na ten cel fundusze. Dzięki temu projektu "Ciemne Niebo" znalazł się w europejskim programie Leader Plus. Realizowany będzie w dziesięciu gminach powiatu żywieckiego do 2013 roku. Rezerwat ciemnego nieba ma powstać w południowej części Żywieckiego Parku Krajobrazowego. Kilkaset latarni, w Korbielowie i części Krzyżowej, w Sopotni Wielkiej, Rajczy i Ujsołach wymienionych zostanie na nowe i lepsze, czyli takie, które nie rozpraszają światła.
- Pozwoli to zaoszczędzić nawet 40 procent energii - wylicza Piotr Nawalkowski, prezes Polarisu. - W gminie Węgierska Górka powstaną nawet bulwary spacerowe nad Sołą, oświetlane przez takie właśnie latarnie - dodaje.
Komentarze
Brak komentarzy.
MIEJSCOWOŚCI
Beskid Śląski
Beskid MałyOficjalny partner serwisu
