Beskidy24 » Aktualności » Przesunięcie mistrzostw naraziło hotele i ośrodki na straty
Liczymy na wyrozumiałość
Tadeusz Pilarz, szef komitetu organizacyjnego mistrzostw świata juniorów w narciarstwie klasycznym Beskidy 2008
To dla nas bardzo trudna sytuacja. Ze swej strony gorąco przepraszamy wszystkich właścicieli hoteli i ośrodków.
Wiemy, że znaleźli się w ciężkim położeniu. Liczymy jednak na ich
wyrozumiałość, ponieważ mistrzostwa nie zostały przełożenie, bo ktoś
miał takie widzimisię, lecz miała na to wpływ siła wyższa. W takich
sprawach musimy się rozumieć, jeśli chcemy w przyszłości organizować
wielkie imprezy. Potrzebujemy 1100 miejsc Wiemy, że w nowym terminie
hotele i ośrodki są pełne, więc będziemy musieli szukać ich w pobliżu
Szczyrku i Wisły. Całą pracę musimy wykonać na nowo.
Przesunięcie mistrzostw naraziło hotele i ośrodki na straty
Data: 30 stycznia 2008 Region: Szczyrk
Tysiąc miejsc noclegowych w hotelach i ośrodkach wypoczynkowych w Beskidach przez dziesięć dni będzie świeciło pustkami. Powód? Przesunięcie terminu mistrzostw świata juniorów w narciarstwie klasycznym. Dla hotelarzy i właściciel ośrodków to katastrofa.
Organizator imprezy zarezerwował miejsca od 2 do 10 lutego. Z braku śniegu zawody zostały jednak przesunięte na drugą połowę miesiąca. Natomiast rezerwacje odwołane.
- To dla nas cios finansowy - mówi Franciszek Drewniok, kierownik ośrodka Relaks w Wiśle. - Mieliśmy zamówionych 80 miejsc. Nasz ośrodek ma ich sto, czyli 80 procent będzie stało puste. Próbujemy pozyskać wczasowiczów, ale nie jest łatwo. Turyści mają już zaplanowany wypoczynek. Poza tym śląskie ferie się skończyły, a jakie były, każdy wie. Na warszawskie trzeba poczekać - mówi Drewniok.
Najwięcej miejsc noclegowych straciły hotel Orle Gniazdo w Szczyrku (aż 300) oraz ośrodki Cisówka i Skalnica w Wiśle (miały gościć 180 uczestników).
- Straty są znaczne. W tym czasie odmówiliśmy innym grupom, które miały u nas mieć szkolenia - nie ukrywa Zdzisław Sygnowski, dyrektor wiślańskich ośrodków.
- Trzysta noclegów na dziesięć dni. To bardzo dużo. Poniesiemy spore straty - podkreśla Aleksandra Fijas, specjalistka ds. marketingu hotelu Orle Gniazdo. - W takiej sytuacji trudno się spodziewać, że nagle przyjedzie 300 osób. A konferencji nie organizuje się dwa tygodnie przed terminem, ale co najmniej pół roku.
Narzekają też właściciele ośrodków, gdzie miało przyjechać mniej uczestników. Katarzyna Szalbot z wiślańskiego ośrodka Turnia po wycofaniu rezygnacji została z 20-osobową grupą turystów.
- Organizatorzy zawodów zamówili 27 miejsc, więc dokooptowałam jeszcze jedną grupę, aby uruchomić cały budynek. Teraz zostało 20 osób, dla których trzeba ogrzewać cały obiekt - dodaje. Szalbot stara się być obiektywna. Zwraca uwagę, że brak śniegu wszystkich hotelarzy w Wiśle naraził na straty. W przeciwnym razie, w sytuacji odwołania mistrzostw, ośrodki długo nie stałyby puste.
Właścicielom pensjonatów w Wiśle z pomocą przyszło miasto, które postanowiło rozreklamować wolne miejsca, jakie pojawiły się w 10 placówkach. Prócz reklamy na swojej stronie internetowej urząd pokryje koszty spotów reklamowych w regionalnych rozgłośniach m.in. Radiu Katowice.
Pozostanie problem organizatorów, którzy będą musieli szukać wolnych noclegów na przełożony termin. W Orlim Gnieździe cały luty jest zarezerwowany dla innych klientów. A wielu hotelarzy i właścicieli ośrodków zastanawia się nad wynajęciem pokoi w nowym terminie. Bo jeśli dziś zgłosi się grupa, która zarezerwuje termin pokrywający się z przyjazdem zawodników, trzeba będzie dokonać wyboru. A ten wydaje się dla hotelarzy oczywisty.
- Prawda jest smutna, jeśli przyjedzie grupa, to ją weźmiemy. Nie wiadomo przecież, czy zawodów znów nie odwołają - argumentują beskidzcy hotelarze i kierownicy ośrodków wypoczynkowych.
MIEJSCOWOŚCI