Beskidy24 » Artykuły » Deszczowe Bielsko w obiektywie spacerowiczów
- Atmosfera spotkania była rewelacyjna, podobnie jak miłe uwieńczenie spaceru w Cafe Vagina. Tam też mogliśmy na świeżo podzielić się zdjęciami ze spaceru i wymienić pierwsze uwagi. Oczywiście w ruch poszły wizytówki, wymiana adresów mailowych i telefonów. Dzięki temu można powiedzieć, że chociaż w deszczu, to spacer był udany na wszystkich płaszczyznach – mówi Szymon, amator-fotograf z Bielska.
Tych, którzy chcą zobaczyć zdjęcia z bielskiego spaceru, zapraszamy na oficjalny profil spaceru na portalu Flickr:
http://www.flickr.com/groups/wwpw2010bielsko-biala/
Wkrótce ukaże się także kolejny numer magazynu Camerapixo, w całości poświęcony World Wide Photo Walk 2010. Tam także informacje o imprezach fotograficznych, które już są w planach. http://camerapixo.pl/
Data: 31 lipca 2010 Region: Bielsko-Biała
W sobotę o godzinie 17:00 na placu Chrobrego rozpoczęła się bielska odsłona ogólnoświatowej imprezy fotograficznej World Wide Photo Walk. W różnych miastach świata fotografowie spacerowali, dyskutowali i robili zdjęcia. W bielskim spacerze wzięło udział ok. 40 uczestników.
To musiało być spore zaskoczenie dla bielszczan, którzy w sobotnie popołudnie napotykali na swojej drodze grupę uśmiechniętych, oddanych pasji fotografii ludzi. Wielu przechodniów, wykorzystując okazję spontanicznie stało się modelami. Inni, nieco bardziej speszeni, starali się zniknąć poza kadrem. Nie było to jednak proste, kiedy na jednej ulicy w ruch poszło 40 obiektywów.
Radość, rozmowa i nowe znajomości
- Na tym polega idea fotograficznego spaceru. Na rozmowie, nawiązaniu nowych znajomości, poznaniu nowych miejsc lub nowym spojrzeniu na te ulice, którymi chociażby codziennie zmierzamy do pracy. To jest fantastyczne, jak zwyczajny spacer dzięki grupie fotograficznych entuzjastów może stać się wydarzeniem, o którym mówi się jeszcze tygodniami. Warto dodać, że takich spacerów było w samej Polsce ponad dwadzieścia – opowiada lider bielskiego spaceru – redaktor naczelny magazynu niezależnej fotografii Camerapixo, Artur Heller.
Fotograficzny spacer dla wszystkich
Do Bielska zjechało się sporo fotografów spoza miasta, było też kilku miejscowych. Spotkaliśmy tych, którzy od wielu lat profesjonalnie parają się tą dziedziną jak i tych, dla których fotografia to hobby i zajmują się nią wyłącznie w wolnych chwilach. Na spacerze stopień fotograficznego zaawansowania nie miał jednak większego znaczenia, dominowała radość wspólnego udziału w imprezie i wyszukiwanie najtrafniejszych ujęć. A przecież w Bielsku jest co fotografować: spacer obejmował między innymi Stary Rynek, okolicę Katedry i Zamku, piękny Teatr i Ratusz, także ulicę 11 Listopada.
Deszczowe Bielsko w obiektywie spacerowiczów
W sobotę o godzinie 17:00 na placu Chrobrego rozpoczęła się bielska odsłona ogólnoświatowej imprezy fotograficznej World Wide Photo Walk. W różnych miastach świata fotografowie spacerowali, dyskutowali i robili zdjęcia. W bielskim spacerze wzięło udział ok. 40 uczestników.
To musiało być spore zaskoczenie dla bielszczan, którzy w sobotnie popołudnie napotykali na swojej drodze grupę uśmiechniętych, oddanych pasji fotografii ludzi. Wielu przechodniów, wykorzystując okazję spontanicznie stało się modelami. Inni, nieco bardziej speszeni, starali się zniknąć poza kadrem. Nie było to jednak proste, kiedy na jednej ulicy w ruch poszło 40 obiektywów.
Radość, rozmowa i nowe znajomości
- Na tym polega idea fotograficznego spaceru. Na rozmowie, nawiązaniu nowych znajomości, poznaniu nowych miejsc lub nowym spojrzeniu na te ulice, którymi chociażby codziennie zmierzamy do pracy. To jest fantastyczne, jak zwyczajny spacer dzięki grupie fotograficznych entuzjastów może stać się wydarzeniem, o którym mówi się jeszcze tygodniami. Warto dodać, że takich spacerów było w samej Polsce ponad dwadzieścia – opowiada lider bielskiego spaceru – redaktor naczelny magazynu niezależnej fotografii Camerapixo, Artur Heller.
Fotograficzny spacer dla wszystkich
Do Bielska zjechało się sporo fotografów spoza miasta, było też kilku miejscowych. Spotkaliśmy tych, którzy od wielu lat profesjonalnie parają się tą dziedziną jak i tych, dla których fotografia to hobby i zajmują się nią wyłącznie w wolnych chwilach. Na spacerze stopień fotograficznego zaawansowania nie miał jednak większego znaczenia, dominowała radość wspólnego udziału w imprezie i wyszukiwanie najtrafniejszych ujęć. A przecież w Bielsku jest co fotografować: spacer obejmował między innymi Stary Rynek, okolicę Katedry i Zamku, piękny Teatr i Ratusz, także ulicę 11 Listopada.
Galeria
Komentarze
Brak komentarzy.
MIEJSCOWOŚCI
Beskid Śląski
Beskid MałyOficjalny partner serwisu
