Beskidy24 » Artykuły » Wolontariusze pojawią się na tatrzańskich szlakach?
Fot.: Arch. Beskidy24.pl
Sami zaś młodzi ludzie przyznają, że praca zimą w Tatrach jest kuszącą perspektywą, ale wskazują też i na pewne problemy. - Podstawowa sprawa to brak czasu - mówi nam Robert Konieczny, student z Zakopanego. - Zimą ferie są krótkie. Poza tym większość z nas przeznacza te dni na naukę do sesji egzaminacyjnej, wielu też nie radzi sobie na nartach w takich warunkach. Myślę, że ktoś na pewno będzie chciał spróbować zimowej przygody.
POLSKA Gazeta Krakowska
Wolontariusze pojawią się na tatrzańskich szlakach?
W ciągu najbliższych dni zapadnie decyzja, czy tej zimy po trzyletniej przerwie na tatrzańskich szlakach pojawią się wolontariusze. Wszystko zależy od tego, czy TPN wygospodaruje środki na koordynatora, który będzie przez cały czas opiekował się ochotnikami pracującymi zimą w polskich Tatrach.
Letni wolontariat w parku narodowym to już tradycja. Tego lata w różnych akcjach i pracach łącznie wzięło udział 168 osób. Do ochotniczej pracy w Tatrach zgłaszają się ludzie w różnym wieku - od 17 aż nawet do 65 lat.
Zimowa akcja jest jednak nieporównywalnie trudniejsza niż letnia, biorąc pod uwagę choćby warunki, w jakich przyjdzie pracować wolontariuszom. Dodatkowo często, aby móc działać zimą w górach, potrzebne będą umiejętności jazdy na nartach, jak i posiadanie odpowiedniego sprzętu. Dlatego TPN zakłada, że tej zimy w akcji wolontariatu może wziąć udział góra kilkanaście osób.
- Próbowaliśmy trzy lata temu również zimą ruszyć z wolontariatem, ale bez sukcesu - przyznaje Szymon Ziobrowski z Tatrzańskiego Parku Narodowego. - Teraz znowu chcemy wrócić do tematu. Sezon zimowy jest znacznie trudniejszy niż letni. Tu trzeba pracować w terenie, brodząc w śniegu i przy niskiej temperaturze.
Wolontariusze muszą również brać pod uwagę większe zagrożenia jakie są w tym czasie w Tatarch - jak choćby zagrożenie lawinowe występujące w wielu miejscach. Dodatkowo, aby wykonywać pewne zadania, trzeba umieć dobrze jeździć na nartach i mieć odpowiedni sprzęt. - To wszystko powoduje, że zakładamy, że tej zimy w akcji weźmie udział może dziesięć osób - dodaje Ziobrowski.
MIEJSCOWOŚCI