Beskidy24 » Artykuły » GEZnO 2009 - relacja

W końcu udaje się wyjść tam gdzie chcieliśmy. Przemek podbija punkt i kierujemy się zielonym szlakiem do schroniska. Żaden z nas nie ma już siły biec, ale na widok mety, zbieramy ostatnie siły i podbiegam.

Wieczorem zbieramy się, żeby popijając piwo ufundowane i podawane przez organizatorów, oglądać filmy z rajdów przygodowych. W nocy powtórka z rozrywki, Bosy daje koncert, nie pomaga nawet zatykanie nosa. Podobno ja mu wtóruję, ale to tylko wredne pomówienia.
Od samego rana dopada nas przed startowa gorączka - trzeba koniecznie utrzymać drugie miejsce. Nasze podenerwowanie staje się dla Marka i Bosego doskonałym pretekstem do dowcipnych komentarzy i docinków. Drugiego dnia zawodów pogoda idealna, czyste niebo lekki mróz, nic tylko napierać. Dostajemy mapy, krótka konsultacja i startujemy. Trasa prowadzi zielonym szlakiem do Korbielowa, a potem pod wyciągami z powrotem na Halę Miziową. Po kilku minutach okazuje się, że zgubiłem mapę, Przemek bierze nawigację na siebie. Idzie nam dość dobrze, sprawnie odnajdujemy pierwszy punkt i grzejemy dalej. Po jakimś czasie widzimy postacie biegnące z przeciwka, niestety to Ola z Ulą, zespół który wczoraj nas pokonał. Dziewczyny wybrały odwrotną kolejność zaliczania punktów, podbiły już trzy, został im już tylko jeden. Załamka! Sugerujemy nieśmiało, żeby trochę zwolniły, odpoczęły przecież taka ładna pogoda, ale są głuche na nasze propozycje. Nie pozostaje nic innego jak dalej zasuwać. Po kolei zaliczamy kolejne punkty. Pod górę nie jest już tak łatwo ale w końcu docieramy do schroniska. Udało się, utrzymaliśmy naszą pozycję. Jeszcze tylko rozdanie nagród i zmęczeni ale szczęśliwi wracamy do Ustronia.

Chcemy podziękować firmie ABSTRACTIVE z Wisły która finansuje nasze starty w zawodach a także portalowi Beskidy 24 iż została patronem medialnym naszego teamu.
E. Stępień
Hi-Tec ABSTRACTIVE TEAM
GEZnO 2009 - relacja
Przygoda z GEZnO (Górskie Ekstremalne Zawody na Orientację ) dla „Hi-Tec ABSTRACTIVE TEAM” w składzie Przemysław Sikora i Eryk Stępień rozpoczyna się w piątek od nocnej jazdy do Korbielowa. Na miejscu czekają Marek i Bartek (Bosy) z „KInO SKRÓTY”. Oni jechali tu osiem godzin, my tylko dwie. Mimo krytycznych spojrzeń i uwag pozostałych uczestników, na Halę Miziową wjeżdżamy eleganckim białym defenderkiem.
Ponieważ do końca zwlekaliśmy z rezerwacją noclegu, w schronisku czeka na nas wyjątkowo gościnna, zimna podłoga w kuchni turystycznej. Jeszcze tylko obowiązkowe piwko w przytulnej restauracji na piętrze i można spokojnie udać się na spoczynek. Atrakcje nocne w prawdziwie rajdowym stylu : Bosy daje czadu na całego, jego chrapanie słychać w całym schronisku.


Przejście utrudniają głębokie wąwozy, dodatkowo w gęstym lesie, nie wiadomo, w którym momencie zacząć podchodzić, żeby trafić na przełęcz. Poruszamy się po omacku, jak muchy w smole, przez całą drogę wyrzucam sobie, że nie poszliśmy dłuższą, ale łatwiejszą drogą.
MIEJSCOWOŚCI
Oficjalny partner serwisu

dodano października 3, 2017 14:20
Dodany przez: Mateusz , temat: RelacjaBardzo fajna i treściwa relacja. Pozdrawiam.
dodano września 12, 2017 14:58
Dodany przez: Beliders , temat: GnieznoBardzo fajne to miasto na prawdę teraz z roku na rok staje się coraz ładniejsze.
dodano września 12, 2017 13:57
Dodany przez: Monika Spychał , temat: GnieznoGniezno bardzo fajne miasto jest tam taki styl bo jednak to była dawniej stolica Polski to było super
dodano września 8, 2017 13:53
Dodany przez: Bartek , temat: GnieznoStare klimaty pamiętam tamte lata jak się do gniezna jeździło z wągrowca.
dodano lipca 21, 2017 12:59
Dodany przez: Monika , temat: GenzoSuper się udało byłam tam i było świetnie.