Beskidy24 » Artykuły » Tatry nocą tylko dla niedźwiedzi
Fot.: Arch. Beskidy24.pl
Sami turyści są zresztą podobnego zdania.
- Jeśli ktoś celowo szaleje w nocy po górach to karać - zgadza się Aleksander Lis, turysta z Leszna. - Ale jeśli ktoś zmęczony wraca ze szlaku później niż zaplanował, to nie widzę w tym nic złego. Takie rzeczy się zdarzają.
Takich turystów straż parku karać nie zamierza.
POLSKA Gazeta Krakowska
Tatry nocą tylko dla niedźwiedzi
Jesteś po zmroku w Tatrach? Uważaj, może czekać cię kara! Tatrzański Park Narodowy przyznaje, że mimo zakazu przebywania w Tatrach od zmierzchu do świtu, turyści chodzą po szlakach nawet do późna w nocy. Zdarzają się nawet osoby, które na terenie parku w nocy biwakują i rozpalają ogniska. TPN będzie przypominał turystom o obowiązującym zakazie, a w najbardziej drastycznych przypadkach łamiącym przepisy grożą mandaty do pięciuset złotych.
Od kilku lat w polskiej części Tatr obowiązuje zakaz poruszania się po szlakach od zmierzchu do świtu. Ma to na celu zarówno bezpieczeństwo turystów, jak i ochronę dzikich zwierząt, które potrzebują od ludzi odpocząć.
- Chodzimy po górach w ciągu dnia a w nocy dajmy zwierzętom spokój - tłumaczy Paweł Skawiński, dyrektor TPN. - Większość zwierząt, w tym niedźwiedź, bardziej aktywna jest w nocy. Dlatego zdecydowaliśmy, że noc ma być dla nich.
Jednocześnie park przyznaje, że zakaz ten jest powszechnie łamany. Z jednej strony wiele osób nie wie o tym, że po zmierzchu Tatry są zamknięte dla turystów. Ale są i tacy, którzy zasadę tą jawnie lekceważą.
- Kiedyś między godziną 22 a 2 liczyliśmy turystów idących drogą z Morskiego Oka - przypomina Skawiński. - Naliczyliśmy ponad 80 osób. To pokazuje jaka to skala problemu. Dlatego będziemy bacznie zwracać uwagę na to zjawisko a w drastycznych przypadkach nakładać mandaty.
Wyobraźnia turystów nie ma granic.
MIEJSCOWOŚCI