Nasza strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce.

Beskidy24 » Artykuły » W Morskim Oku lawina połamała las

Lawiniska schodzące do Morskiego Oka ze stoków Miedzianego  Fot.: Arch. Beskidy24.pl

Lawiniska schodzące do Morskiego Oka ze stoków Miedzianego Fot.: Arch. Beskidy24.pl

Apelujemy do turystów, by w najbliższym czasie zrezygnowali z wypraw w góry - mówi Jan Krzysztof, naczelnik TOPR. - Przy lawinowej czwórce niebezpieczeństwo zejścia lawin zagraża nawet poniżej schronisk. Tak popularne miejsca w Tatrach jak Dolina Kościeliska czy Chochołowska nie są już bezpieczne. Wypoczywającym radzę, aby najbliższe dni po prostu przeczekali w Zakopanem, aż sytuacja nieco się unormuje.

Na jak długo warto odłożyć wycieczkę w góry? - Trzeba kilku dni, aby padający śnieg nieco osiadł,
a wtedy sytuacja się poprawi - tłumaczy Krzysztof.

Nie tylko w Tatrach jest niebezpiecznie. GOPR ogłosił trzeci stopień zagrożenia lawinowego na Babiej Górze.

Przemysław Bolechowski
POLSKA Gazeta Krakowska

Data: 22 marca 2009 Region: Góry

W Morskim Oku lawina połamała las


Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe po ostatnich opadach śniegu ogłosiło czwarty stopień zagrożenia lawinowego, oznaczający sytuację skrajnie krytyczną.




Lawiny zagrażają turystom i narciarzom nie tylko na szlakach graniowych, ale i w tatrzańskich dolinach. Potężna, największa w tym roku lawina zeszła w piątek z Białego Żlebu w rejonie Morskiego Oka i zasypała drogę na odcinku 600 metrów.

Lawina stoczyła się nieopodal schroniska wcześnie rano, dlatego wiadomo na pewno, że nikt się nie znalazł pod zwałami śniegu. Siła żywiołu była ogromna. Śnieżne masy łamały i wywracały drzewa,
w mgnieniu oka zniszczyły fragment lasu.

- Lawinowej czwórki nie wolno lekceważyć - podkreśla Tomasz Witkowski, dyżurny ratownik TOPR.
- Jest naprawdę niebezpiecznie. W piątek rano obserwatorium na Kasprowym Wierchu podawało, że średnia pokrywa śnieżna to 320 cm. A śnieg wciąż pada.

Z powodu fatalnych warunków nie uruchomiono kolei krzesełkowych w kotłach Gąsienicowym i Goryczkowym. Zamieć śnieżna powodowała, że widoczność była tam bliska zera. Co gorsza, i w tej części Tatr samoistnie schodziły lawiny. Część z nich dotarła aż do tras narciarskich.


 


Komentarze

 

Brak komentarzy.

Księgarnia


Wszystkie prawa zastrzeżone Beskidy24.pl © 2009

Redesign i nadzór techniczny Cyber.pl © 2009