Beskidy24 » Artykuły » 8h na okrągło w Brennej - relacja i zdjęcia
Wyjątkowo szybko minęło te 8 godzin zawodów ...
Jeszcze chwila na odświeżenie i wszyscy przenieśliśmy się do amfiteatru. Tam już czekało na nas zimne piwko. I wreszcie uroczyste podsumowanie zawodów na scenie amfiteatru przed kilkuset osobową publicznością. To musiało robić wrażenie jak z minuty na minutę przybywało zawodników na scenie uhonorowanych pucharami, medalami, dyplomami, czy choćby uściskiem dłoni za wysiłek włozony na trasie.
Jeszcze chwila emocji związanych z losowaniem nagród, przede wszystkim nagrody głównej ramki rowerowej titus el guapo i ... niestety wszystko co dobre kiedyś musi się skończyć.
Czy zobaczymy się w przyszłym sezonie? To zależy także od Was :)
8h na okrągło w Brennej - relacja i zdjęcia
Tegoroczna edycja zostanie z pewnością zapamiętana przez uczestników i kibiców ze względu na piękną pogodę, bardzo ciekawą technicznie i widowkowo trasę oraz organizację. Takiej atmosfery i zrozumienia ze strony uczestników i organizatorów nie widziałem dawno.
Podjazdy, a w zasadzie prawie podejścia nagradzane były przepięknymi widokami, technicznymi singletrack-ami i szybkimi dostarczającymi adrenaliny zjazdami.
Uczestnicy bawili się bardzo dobrze, ale trasa i temperatura pokonały niejednego.
Uroczystość dekoracji zwycięzców w amfiteatrze w Brennej wyglądała okazale. Duża publiczność zgromadzona w tym dniu, władze Brennej oraz pomarańczowa duża grupa triumfatorów na scenie - to musiało robić wrażenie.
Jeszcze raz duże gratulacje dla organizatórów zawodów, a poniżej podsumowanie imprezy na gorąco ze strony HorizonFive.
No cóż, ostatatnia nasza impreza w tym sezonie już za nami. Emocje powoli opadają. Ale długo jeszcze będziemy ją wspominać. A będzie co - doskonała trasa z arcytrudnymi odcinkami do ... podchodzenia, piękne widoki na szczycie i wreszcie szybkie i bardzo trudne technicznie zjazdy. "Esencja Beskidów" to być może brzmi jak banał, ale nie w przypadku tej trasy! Do tego piękna pogoda, po raz pierwszy bez burzy i deszczu. Słońce i wysoka temperatura dawały się jednak wszystkim bardzo we znaki, no może poza tymi opalającymi się nad brzegiem Brennicy ;)
Na starcie stanęło 60 zawodników niemal z całej Polski. Ale większość braci rowerowej doskonale zna się z innych maratonów, poprzednich edycji naszych zawodów, ze zlotów, wspólnych wypadów na rower, a także z for internetowych. Dzięki temu panowała baaardzo sympatyczna atmosfera zarówno na trasie, w sterfie zmian i wreszczie na bufecie. Żadnych pretensji, przekleństw, wzajemnych zastrzeżeń. Z jednej strony ostra sportowa rywalizacji, z drugiej luz i przyjacielska atmosfera. W trakcie zawodów mały smaczek w postaci występu cheerleaderek, czy też start "ekstremalnego rajdu rowerowego" ;)
Galeria
MIEJSCOWOŚCI
dodano października 3, 2017 14:21
Dodany przez: Mateusz , temat: rowerBardzo fajny wypad.
dodano września 12, 2017 14:59
Dodany przez: Beliders , temat: wypadFajna relacja na prawde wypad się udał
dodano września 12, 2017 13:56
Dodany przez: Monika Spychał , temat: RelacjaSuper relacja foto bardzo mi się podoba
dodano września 8, 2017 13:54
Dodany przez: Bartek , temat: WyjazdTeż bym wybrał się na taki przejazd rowerowy.
dodano lipca 21, 2017 12:59
Dodany przez: Monika , temat: wycieczkaFajna wyprawa super widać po zdjęciach też bym się wybrała na taką wycieczke